Dziękuję za zrozumienie dzisiejszej trudnej sytuacji. Rano otrzymałam e-mail o podłożeniu bomby w przedszkolu, która ma wybuchnąć w południe. Podjęłam decyzję o ewakuacji, zawiadomiłam Policję, która przyjechała na miejsce i z psem tropiącym sprawdziła przedszkole. Bomby nie znaleziono. Ale ryzyko pozostało. Zostaliśmy przyjęci gościnnie w Odeonie, MCK też zaproponowało pomoc. Wszystkie dzieci zostały odebrane i nikomu nic się nie stało. Mam nadzieję, że to był niemiły żart i jutro spotkamy się w przedszkolu. Była to dla nas trudna lekcja. Dziękuję za zrozumienie i sprawne odebranie dzieci.
„Jeśli szanujemy dziecko i podążamy za jego możliwościami to może ono zrobić więcej, niż od niego oczekujemy, a wszystko co dziecko potrafi – nauczycielowi zrobić nie wolno"